Typ tekstu: Książka
Autor: Błoński Jan
Tytuł: Forma, śmiech i rzeczy ostateczne
Rok: 1994
powieści... Ów ktoś, kto mówi, kto opowiada Ferdydurke, jest na pewno wielokształtny i przede wszystkim zmącony, rozchwiany, pozbawiony paszportowej tożsamości. Sprawi nam też zapewne trochę kłopotu... Co można już teraz powiedzieć na pewno? To, że pierwsze strony Ferdydurke wypowiada trzydziestolatek i że fragmenty wtrącone nie mają w sobie nic z łotrzykowskiej opowieści. Przedmowy oscylują między "formą piankową i lekką beztroskiego felietonu" (F 69) a tonem literackiego manifestu. Fikcje zaś przypominają powiastkę filozoficzną w stylu francuskiego osiemnastego wieku (w Filidorze) i bajkę czy przypowieść (w Filibercie). Pisarz patrzy więc tu na świat inaczej, jego postawa, wiedza, świadomość różnią się znacznie od Józiowej
powieści... Ów ktoś, kto mówi, kto opowiada Ferdydurke, jest na pewno wielokształtny i przede wszystkim zmącony, rozchwiany, pozbawiony paszportowej tożsamości. Sprawi nam też zapewne trochę kłopotu... Co można już teraz powiedzieć na pewno? To, że pierwsze strony Ferdydurke wypowiada trzydziestolatek i że fragmenty wtrącone nie mają w sobie nic z łotrzykowskiej opowieści. Przedmowy oscylują między "formą piankową i lekką beztroskiego felietonu" (F 69) a tonem literackiego manifestu. Fikcje zaś przypominają powiastkę filozoficzną w stylu francuskiego osiemnastego wieku (w Filidorze) i bajkę czy przypowieść (w Filibercie). Pisarz patrzy więc tu na świat inaczej, jego postawa, wiedza, świadomość różnią się znacznie od Józiowej
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego