straty. W taki sam sposób marnotrawi się tak przecież cenne dewizy. Np. w marcu 1963 r. "Tonsil" (wytwórnia głośników) zamawia 30 tys. łożysk z importu. Mówiliśmy już, że na produkty z importu zapotrzebowania trzeba składać co najmniej na rok naprzód. Później okazało. się, że według nowych dyrektyw wystarczy 15 tys. łożysk. Kontrakt z dostawcą został jednak podpisany kilka miesięcy wcześniej i z umowy nie można już było się wycofać. Obecnie więc łożyska, za które zapłacono poważną sumę w dewizach, zalegają magazyny fabryczne. Takich przykładów można by mnożyć na dziesiątki i setki.<br>Jak uparcie i nierozumnie przestrzegana jest treść zawczasu składanych zamówień