Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Rzeczpospolita
Nr: 10.07
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
żebracy, których widujemy na naszych ulicach, są nierzadko własnością grupy przestępczej, mają swoich sutenerów, którym muszą oddawać codzienne zarobki, a jeżeli nie chcą żebrać, to są do t przymuszani biciem.
- Mechanizm ich werbowania jest taki sam jak w przypadku kobiet sprzedawanych do seksbiznesu - opowiada Stana Buchowska z La Strady. - Naganiacze łudzą te rodziny perspektywą pracy w rezydencji w Polsce i tym tłumaczą możliwość zabrania ze sobą dzieci. Kobietom obiecują sprzątanie i gotowanie, a mężczyznom np. pracę ogrodnika. Tymczasem po przybyciu do Polski rodziny są upychane w ciasnych mieszkaniach i co rano rozwożone przez tzw. opiekunów na skrzyżowania.
- Często sprzedane rodziny są
żebracy, których widujemy na naszych ulicach, są nierzadko własnością grupy przestępczej, mają swoich sutenerów, którym muszą oddawać codzienne zarobki, a jeżeli nie chcą żebrać, to są do t przymuszani biciem.<br>- Mechanizm ich werbowania jest taki sam jak w przypadku kobiet sprzedawanych do &lt;orig&gt;seksbiznesu&lt;/&gt; - opowiada &lt;name type="person"&gt;Stana Buchowska&lt;/&gt; z &lt;name type="org"&gt;La Strady&lt;/&gt;. - Naganiacze łudzą te rodziny perspektywą pracy w rezydencji w &lt;name type="place"&gt;Polsce&lt;/&gt; i tym tłumaczą możliwość zabrania ze sobą dzieci. Kobietom obiecują sprzątanie i gotowanie, a mężczyznom np. pracę ogrodnika. Tymczasem po przybyciu do &lt;name type="place"&gt;Polski&lt;/&gt; rodziny są upychane w ciasnych mieszkaniach i co rano rozwożone przez tzw. opiekunów na skrzyżowania.<br>- Często sprzedane rodziny są
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego