Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 12
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
Proszę spojrzeć na tysiące postaci poruszających się, pozornie chaotycznie, po ulicach. Każda z tych istot za chwilę dołączy do jakiegoś stada. Każda należy do grupy "swoich" nazywanej "naszą": firmą, rodziną, paczką czy klubem. Gatunek, który Szanowni Przybysze oglądają, wykształcił system złożonych zachowań, którego celem jest zapewnienie sobie stałej obecności innych ludzi: chodzimy na mecze i do dyskoteki, fundujemy sobie masaże i wizyty u lekarza, a w ostateczności włączamy telewizor, aby za jego pośrednictwem usłyszeć ludzki głos. Stado jest dla nas świętością: proszę zwrócić uwagę na tę parę rozmawiającą na wąskim chodniku. Wszyscy obchodzą ją dookoła - przejście pomiędzy nimi oznaczałoby naruszenie spokoju
Proszę spojrzeć na tysiące postaci poruszających się, pozornie chaotycznie, po ulicach. Każda z tych istot za chwilę dołączy do jakiegoś stada. Każda należy do grupy "swoich" nazywanej "naszą": firmą, rodziną, paczką czy klubem. Gatunek, który Szanowni Przybysze oglądają, wykształcił system złożonych zachowań, którego celem jest zapewnienie sobie stałej obecności innych ludzi: chodzimy na mecze i do dyskoteki, fundujemy sobie masaże i wizyty u lekarza, a w ostateczności włączamy telewizor, aby za jego pośrednictwem usłyszeć ludzki głos. Stado jest dla nas świętością: proszę zwrócić uwagę na tę parę rozmawiającą na wąskim chodniku. Wszyscy obchodzą ją dookoła - przejście pomiędzy nimi oznaczałoby naruszenie spokoju
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego