i Polską, tak wiele z tego, co stworzył później, miało bronić Gombrowiczowskiej samoistności i wyjątkowości przed światem, Europą i przyszłością.<br>Ruch odrzucania można nazwać procesem "odczłowieczenia" (do którego przecież gotów się Gombrowicz przyznać!), ponieważ tłumaczy on jednostkę tym, co zewnętrzne, wpisuje ludzką subiektywność w obiektywny porządek. Pisarz pokazuje, jak bardzo ludzkie działanie, myślenie, odczuwanie zależy od przymusu formy, od uwarunkowań i struktur, które go ograniczają. Ale przyswojenie to najwyraźniej proces "uczłowieczający", ponieważ składa on w całość i nadaje nowe uprawnienia wszystkiemu, z czego składa się konkretna jednostka. Pisarz ocala w imię autonomicznej, niepodległej jednostki to, co poprzednio utracił na rzecz demona