Typ tekstu: Książka
Autor: Żukrowski Wojciech
Tytuł: Kamienne tablice
Rok wydania: 1994
Rok powstania: 1966
niskim pokłonie do stóp posłów stojących o parę stopni wyżej i przyłożyły końce palców do warg, w akcie pokory i oddania - "całuję pył z twoich sandałów''.
Jeden z policjantów przyniósł oficerowi rulon, ten dopiero wręczył go posłom. Wtedy wyskoczył przed kordon młody człowiek w koszuli wypuszczonej spod europejskiej marynarki, w luźno okręconym dhoti. Chude, ciemne nogi podrygiwały w za dużych butach, krzyczał coś do tłumu, ale już go zagłuszyły komendy padające z megafonu, tłum zakolebał się, zaczął spływać, spokojnie formując pochód.
- Znam go, poseł komunista - powiedział malarz - obiecał ich bronić...
Istvanowi wydało się, że pośród deputowanych dostrzegł znajomą twarz, żółtawą, bez
niskim pokłonie do stóp posłów stojących o parę stopni wyżej i przyłożyły końce palców do warg, w akcie pokory i oddania - "całuję pył z twoich sandałów''.<br>Jeden z policjantów przyniósł oficerowi rulon, ten dopiero wręczył go posłom. Wtedy wyskoczył przed kordon młody człowiek w koszuli wypuszczonej spod europejskiej marynarki, w luźno okręconym dhoti. Chude, ciemne nogi podrygiwały w za dużych butach, krzyczał coś do tłumu, ale już go zagłuszyły komendy padające z megafonu, tłum zakolebał się, zaczął spływać, spokojnie formując pochód.<br>- Znam go, poseł komunista - powiedział malarz - obiecał ich bronić...<br>Istvanowi wydało się, że pośród deputowanych dostrzegł znajomą twarz, żółtawą, bez
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego