Typ tekstu: Książka
Autor: Jasieński Bruno
Tytuł: Palę Paryż
Rok wydania: 1974
Rok powstania: 1929
pozostał sam. Z błyskawiczną szybkością, jak kamienie rzucone w studnię windy, znikali bezgłośnie lift-boye, służba, maitre d'hotele. Na ich miejsce wynurzali się nowi. Oddawszy wieczorem portierowi polecenie mister Dawid schodząc nazajutrz zastawał innego portiera, nie pytał, powtarzał polecenie starając się nie powracać myślą do tego drobnego epizodu, pił małymi łykami gorącą poranną kawę i jechał do swej metresy.
Od paru bowiem lat mister Dawid Lingslay utrzymywał w Paryżu kochankę, której w prezencie ofiarował wraz z kolekcją oślepiającej biżuterii nie pozbawiony smaku pałacyk na Polach Elizejskich.
Kochankę swą odwiedzał mister Dawid Lingslay dwa razy do roku, nie zatrzymując się zresztą u
pozostał sam. Z błyskawiczną szybkością, jak kamienie rzucone w studnię windy, znikali bezgłośnie lift-boye, służba, maitre d'hotele. Na ich miejsce wynurzali się nowi. Oddawszy wieczorem portierowi polecenie mister Dawid schodząc nazajutrz zastawał innego portiera, nie pytał, powtarzał polecenie starając się nie powracać myślą do tego drobnego epizodu, pił małymi łykami gorącą poranną kawę i jechał do swej metresy.<br>Od paru bowiem lat mister Dawid Lingslay utrzymywał w Paryżu kochankę, której w prezencie ofiarował wraz z kolekcją oślepiającej biżuterii nie pozbawiony smaku pałacyk na Polach Elizejskich.<br>Kochankę swą odwiedzał mister Dawid Lingslay dwa razy do roku, nie zatrzymując się zresztą u
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego