ci, że wczoraj mnie normalnie tak przewiało, że mam chrypę, tylko kaszlę i świstam <gap> </><br><who1> Ja zawsze powtarzam, że się tam wykończysz na tej wsi. Nie doleżysz, nie dochorujesz, nie wygrzejesz, tylko ciągle przy tych koniach. </><br><who2> Ojej, czy ona płacze?</><br><who1> Ona łzawi ciągle, taka parchata ta kotka. Ciągle te oczy jej łzawią, ja nie wiem dlaczego. </><br><who2> <gap> </><br><who1> Przecież Anetka już jej, kurczę, i i rumiankiem, i różnymi tam preparatami. Cały czas łzawi, jakaś taka obleśna. </><br><who2> No, a potem na <gap> </><br><who1> <vocal desc="laugh"> Och, kurczę, łapką. Czekaj, dam ci kawałek. <pause> Tylko wątpię, czy zjesz. </><br><who2> No może? To jest tak dobre, że byłoby nietaktem z jej strony, gdyby