nie mamy im się jak przeciwstawić, bo zarówno Austriacy, jak i nawet Azerowie wierzą w awans i nie pójdą z nami na żaden kompromis. Nasza wersja jest taka: na początek Anglia u siebie, jesienią jeszcze dwa mecze z dowolnymi drużynami poza Azerbejdżanem, a na koniec eliminacji Anglia na wyjeździe.&lt;/&gt;<br>Fakt ma pomysł na eliminacje. Najważniejszy jest dobry początek, dlatego zgadzamy się z prezesem Listkiewiczem - najpierw Anglicy. I to jak najwcześniej, na początku września! Premiership (możliwe, że bez odpoczywających po czerwcowych finałach mistrzostw Europy kadrowiczów) wystartuje w sierpniu i jej piłkarze nie będą jeszcze w najwyższej formie. Z posadą selekcjonera pożegna się Sven