Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Ozon
Nr: 11
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2005
4 proc. - chwali się Ilasz. Niestety, mimo najszczerszych chęci badań, o których mówi, nie udaje nam się odnaleźć.
Ilasz podkreśla, że do wyścigu o prezydenturę zgłosił się jako pierwszy. Zwracamy uwagę, że nie zebrał jeszcze wymaganych 100 tys. podpisów. - Ale co to za problem? Niech pan mnie uważnie posłucha: nie ma mnie w mediach, dlatego jestem. Rozumie pan? - pyta tajemniczo. Nie rozumiem, ale doceniam deklarację, że Ilasz całą kampanię chce przeprowadzić za własne, ciężko zarobione pieniądze.

Skąd je ma? - Jestem jednym z najlepszych prawników na Manhattanie, Polacy powinni być dumni, że mają takiego rodaka w Stanach - tłumaczy skromnie kandydat. Udało nam
4 proc. - chwali się Ilasz. Niestety, mimo najszczerszych chęci badań, o których mówi, nie udaje nam się odnaleźć. <br>Ilasz podkreśla, że do wyścigu o prezydenturę zgłosił się jako pierwszy. Zwracamy uwagę, że nie zebrał jeszcze wymaganych 100 tys. podpisów. - Ale co to za problem? Niech pan mnie uważnie posłucha: nie ma mnie w mediach, dlatego jestem. Rozumie pan? - pyta tajemniczo. Nie rozumiem, ale doceniam deklarację, że Ilasz całą kampanię chce przeprowadzić za własne, ciężko zarobione pieniądze. <br><br>Skąd je ma? - Jestem jednym z najlepszych prawników na Manhattanie, Polacy powinni być dumni, że mają takiego rodaka w Stanach - tłumaczy skromnie kandydat. Udało nam
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego