Typ tekstu: Książka
Autor: Grynberg Henryk
Tytuł: Drohobycz, Drohobycz
Rok: 1997
tree..." Kowboje w szerokich kapeluszach, soliści operowi, Murzyni z Nowego Orleanu, jeden ma dziewięćdziesiąt dwa lata, pod ręce go wprowadzają. Stara muzyka, z dawnych lat. To jest moje lekarstwo.

Tu długo nie wiedzieli, że ja jestem z Oświęcimia. Jak zobaczyli mój numer, w sklepie albo autobusie, to pytali, excuse me, madam, can you tell me what this means? Dzieci pytały swe matki, is, she a criminal? W synagodze odwracali się ode mnie, nie lubili mnie, nie chcieli o tym mówić. Każdy ma swoje problemy, mówili. To nie otwierałam ust.

Teraz są książki, filmy, pomniki. Teraz już ich nie razimy, już im
tree..." Kowboje w szerokich kapeluszach, soliści operowi, Murzyni z Nowego Orleanu, jeden ma dziewięćdziesiąt dwa lata, pod ręce go wprowadzają. Stara muzyka, z dawnych lat. To jest moje lekarstwo.<br><br>Tu długo nie wiedzieli, że ja jestem z Oświęcimia. Jak zobaczyli mój numer, w sklepie albo autobusie, to pytali, excuse me, madam, can you tell me what this means? Dzieci pytały swe matki, is, she a criminal? W synagodze odwracali się ode mnie, nie lubili mnie, nie chcieli o tym mówić. Każdy ma swoje problemy, mówili. To nie otwierałam ust.<br><br>Teraz są książki, filmy, pomniki. Teraz już ich nie razimy, już im
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego