Typ tekstu: Książka
Autor: Strączek Adam
Tytuł: Wyznanie lekarza-łapownika
Rok: 1995
osobisty zysk? Skądże! Kontakt z medycznymi nowościami mógłby zaowocować lepszymi efektami leczenia, a to już byłyby konkretne pieniądze zaoszczędzone z państwowej kiesy. Korzyść pacjenta jest zrozumiała sama przez się. Tylko, że na razie to marzenia ściętej głowy. Taka pani do dziecka wzięłaby pewnie niewiele mniej niż zarobi żona, nauczycielka z magisterium i specjalizacją.
Zamyślony Adam przewracał kieszenie w poszukiwaniu kluczyków. Znowu je gdzieś wsadził. Och, są wreszcie. W zapinanej kieszonce koszuli. Coś ze mną niedobrze - pomyślał. Zapalił silnik. Nie ruszał od razu, bo obok podjeżdżał akurat następny spóźniony rodzic ze swą pociechą. Rzemieślnik. Naprawa pralek czy odkurzaczy? Jego syn przyjaźni się
osobisty zysk? Skądże! Kontakt z medycznymi nowościami mógłby zaowocować lepszymi efektami leczenia, a to już byłyby konkretne pieniądze zaoszczędzone z państwowej kiesy. Korzyść pacjenta jest zrozumiała sama przez się. Tylko, że na razie to marzenia ściętej głowy. Taka pani do dziecka wzięłaby pewnie niewiele mniej niż zarobi żona, nauczycielka z magisterium i specjalizacją. <br>Zamyślony Adam przewracał kieszenie w poszukiwaniu kluczyków. Znowu je gdzieś wsadził. Och, są wreszcie. W zapinanej kieszonce koszuli. Coś ze mną niedobrze - pomyślał. Zapalił silnik. Nie ruszał od razu, bo obok podjeżdżał akurat następny spóźniony rodzic ze swą pociechą. Rzemieślnik. Naprawa pralek czy odkurzaczy? Jego syn przyjaźni się
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego