Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Fakt
Nr: 01.16 (13)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
swych dozorców.
Chcieli sprawdzić, czy gospodarze domów sprzątają lód i śnieg z chodników. Jak sami twierdzą, przed należącymi do miasta kamienicami było niemal idealnie: albo po lodzie i śniegu ani śladu, albo wybicie zębów uniemożliwiał posypany na chodnik piasek. - Zupełnie inaczej było przed prywatnymi albo spółdzielczymi domami, których właściciele też mają obowiązek uprzątnięcia chodnika - tłumaczą w ZDK Śródmieście. - A ludzie wszystko zwalają na służby miejskie - bronią się. Bo ludzie są złośliwi?
Chodzą słuchy, że w najbliższym czasie poda się do dymisji jeden z prezesów należącego do miasta Stołecznego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej.
Powodem jest trwający od dłuższego czasu ostry spór między władzami firmy
swych dozorców.&lt;/&gt;<br>Chcieli sprawdzić, czy gospodarze domów sprzątają lód i śnieg z chodników. Jak sami twierdzą, przed należącymi do miasta kamienicami było niemal idealnie: albo po lodzie i śniegu ani śladu, albo wybicie zębów uniemożliwiał posypany na chodnik piasek. &lt;q&gt;- Zupełnie inaczej było przed prywatnymi albo spółdzielczymi domami, których właściciele też mają obowiązek uprzątnięcia chodnika&lt;/&gt; - tłumaczą w &lt;name type="org"&gt;ZDK Śródmieście&lt;/&gt;. &lt;q&gt;- A ludzie wszystko zwalają na służby miejskie&lt;/&gt; - bronią się. Bo ludzie są złośliwi?<br>&lt;tit1&gt;Chodzą słuchy, że w najbliższym czasie poda się do dymisji jeden z prezesów należącego do miasta Stołecznego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej.&lt;/&gt;<br>Powodem jest trwający od dłuższego czasu ostry spór między władzami firmy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego