radykalnych zmian politycznych.<br>- Czytamy i słyszymy, że czas odrzucić filozofię świętego prawa własności, że należy podważyć trójpodział władzy, wyposażyć prezydenta w możliwość wydawania dekretów, że pora zakwestionować dorobek pojednania z sąsiadami &lt;name type="place"&gt;Polski&lt;/&gt;, wrócić do roszczeń, do dawnych urazów, wreszcie, że nasza demokracja wymaga szarpnięcia cugli, czy jak to powiedziano, zamachu majowego bez zamachu. Taka właśnie nowa &lt;name type="place"&gt;Polska&lt;/&gt; miałaby zastąpić &lt;name type="place"&gt;Trzecią Rzeczpospolitą&lt;/&gt;. Taka karykatura miałaby zastąpić to, co udało nam się osiągnąć przez ostatnich piętnaście lat - mówił prezydent, wyraźnie nawiązując do ostatnich wypowiedzi liderów &lt;name type="org"&gt;PiS&lt;/&gt; i &lt;name type="org"&gt;PO&lt;/&gt;.<br>Tymczasem, przekonywał, &lt;name type="place"&gt;Polska&lt;/&gt; ma przecież dobrą pozycję międzynarodową, należy do &lt;name type="org"&gt;NATO&lt;/&gt; i &lt;name type="org"&gt;UE&lt;/&gt;, gospodarka się