Typ tekstu: Książka
Autor: Andrzejewski Jerzy
Tytuł: Popiół i diament
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1948
Wreszcie wynurzył się na środku rzeki, potrząsnął głową, mokre włosy odgarnął do tyłu i szybkim crawlem płynąć począł ku przeciwległemu brzegowi.
- Fajnie pływa - mruknął z uznaniem Felek. - Rozbieramy się, co?
Szretter zgodził się bez słowa. Pierwszy był gotów Felek. Ukrył w butach podarte, przepocone skarpetki i podciągając swoje luźne bawełniane majtki, niezdecydowanie spojrzał na Szrettera, który siedząc na trawie powoli rozsznurowywał buty.
- Idziesz do wody? Jurek! - Idź. Poleżę trochę.
Felek ciągle się wahał. Przestępował z nogi na nogę i rozcierał rękoma owłosione piersi.
- Idźże! - zniecierpliwił się Szretter. - Niańki potrzebujesz? Alek wylazł tymczasem na drugi brzeg i podskakując otrząsał z siebie wodę
Wreszcie wynurzył się na środku rzeki, potrząsnął głową, mokre włosy odgarnął do tyłu i szybkim crawlem płynąć począł ku przeciwległemu brzegowi.<br>- Fajnie pływa - mruknął z uznaniem Felek. - Rozbieramy się, co?<br>Szretter zgodził się bez słowa. Pierwszy był gotów Felek. Ukrył w butach podarte, przepocone skarpetki i podciągając swoje luźne bawełniane majtki, niezdecydowanie spojrzał na Szrettera, który siedząc na trawie powoli rozsznurowywał buty.<br>- Idziesz do wody? Jurek! - Idź. Poleżę trochę.<br>Felek ciągle się wahał. Przestępował z nogi na nogę i rozcierał rękoma owłosione piersi.<br>- Idźże! - zniecierpliwił się Szretter. - Niańki potrzebujesz? Alek wylazł tymczasem na drugi brzeg i podskakując otrząsał z siebie wodę
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego