mi! Jeszcze nie skończyłam! Jestem zdrowa, normalna i dojrzała do tarła, a on, jeśli naprawdę mnie pragnie, ma mieć ogon, płetwę i wszystko jak normalny tryton. Inaczej nie chcę go znać!<br>Geralt tłumaczył szybko, starając się nie być wulgarny. Nie bardzo wyszło. Książę poczerwieniał, zaklął brzydko.<br>- Bezwstydna dziwka! - wrzasnął. - Zimna makrela! Niech sobie znajdzie dorsza!<br>- Co on powiedział? - zaciekawiła się Sh'eenaz, podpływając.<br>- Że nie chce mieć ogona!<br>- To powiedz mu... Powiedz mu, żeby się wysuszył!<br>- Co ona powiedziała?<br>- Powiedziała - przetłumaczył <orig>wiedźmin</>. - Żebyś się utopił.<br>II<br>- Ech, żal - powiedział Jaskier - że nie mogłem z wami popłynąć, ale co zrobić, na morzu rzygam