też kupa kolorowych, plastykowych<br>worków, w których przywieziono świeże powietrze z Holandii!<br> Nie ma co się gorszyć, i taka forma zabawy ma prawo istnieć, jeżeli<br>kogoś bawi. I taki karnawał może cieszyć, ale cóż to ma wspólnego z<br>malarstwem, chyba to jedynie, że organizatorzy takiej Biennale chcieli<br>nam dowieść, że malarstwo się skończyło.<br> Kiedy od lat i dziś Van Gogh święci na całej kuli ziemskiej triumfy<br>bez precedensu (na jego wystawie teraz w Paryżu Jeu de Paume zaledwie<br>pomieścić może tłumy, w dużym procencie młodych), kiedy wszyscy, dla<br>których nauka Cézanne'a jest wciąż żywa (tacy jeszcze istnieją i to<br>właśnie również