Typ tekstu: Książka
Autor: Kuczyński Maciej
Tytuł: Atlantyda, wyspa ognia
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1967
powiedzieli jej wszystkiego. Jeżeli zaczną mnie przesłuchiwać,
znajdą sposoby, żebym przyznał się, skąd naprawdę
znałem Wanyangeri i skąd sam pochodzę. Pozostaje tylko
ucieczka i nic więcej - pomyślał z żalem. - Dlaczego
nie mogę wziąć jej z sobą..."

- Zoa - powiedział - odchodzę.

- Wciąż nie chcesz mi uwierzyć?

- Nic nie wiesz o mnie, nie mam innego wyjścia.

- Co chcesz zrobić?

- Opuszczę wyspę.

- To jest prawie niemożliwe.

- Wiem, ale spróbuję.

Usiadłszy na krawędzi otworu w podłodze, wysunął
na zewnątrz nogi. Sheri zerwał się na cztery łapy
i posunął za nim.

- Zatrzymaj go - poprosił Awaru.

Zoa milczała.

- Chciałbym - powiedział - zabrać cię
z sobą, Zoa.

Podniosła oczy. Zwrócone
powiedzieli jej wszystkiego. Jeżeli zaczną mnie przesłuchiwać, <br>znajdą sposoby, żebym przyznał się, skąd naprawdę <br>znałem Wanyangeri i skąd sam pochodzę. Pozostaje tylko <br>ucieczka i nic więcej - pomyślał z żalem. - Dlaczego <br>nie mogę wziąć jej z sobą..."<br><br>- Zoa - powiedział - odchodzę.<br><br>- Wciąż nie chcesz mi uwierzyć?<br><br>- Nic nie wiesz o mnie, nie mam innego wyjścia.<br><br>- Co chcesz zrobić?<br><br>- Opuszczę wyspę.<br><br>- To jest prawie niemożliwe.<br><br>- Wiem, ale spróbuję.<br><br>Usiadłszy na krawędzi otworu w podłodze, wysunął <br>na zewnątrz nogi. Sheri zerwał się na cztery łapy <br>i posunął za nim.<br><br>- Zatrzymaj go - poprosił Awaru.<br><br>Zoa milczała.<br><br>- Chciałbym - powiedział - zabrać cię <br>z sobą, Zoa.<br><br>Podniosła oczy. Zwrócone
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego