Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 12
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
małej miejscowości do stolicy. Rodziców odwiedza tylko na święta.
- Kiedy zdaję kolejne egzaminy, nie mam przy sobie bliskiej osoby, która by mi pogratulowała i zabrała na lody. Dlatego postanowiłam każdy swój drobny sukces uhonorować prezentem, który sama sobie kupuję - mówi Karolina. - Wypad do miasta planuję zawsze na sobotę, kiedy nie mam zajęć i traktuję to jako swoiste święto. Czasem kupuję zwykły podkoszulek, czasem koronkową bieliznę, czasem drogi kosmetyk. Nie kieruję się praktycznością ani zdrowym rozsądkiem. Przecież robię sobie prezent!
Zdaniem psychologów, powody, którymi kieruje się Karolina podczas swoich zakupów, są jak najbardziej uzasadnione, pod warunkiem jednak, że nie popada się w
małej miejscowości do stolicy. Rodziców odwiedza tylko na święta. <br>- Kiedy zdaję kolejne egzaminy, nie mam przy sobie bliskiej osoby, która by mi pogratulowała i zabrała na lody. Dlatego postanowiłam każdy swój drobny sukces uhonorować prezentem, który sama sobie kupuję - mówi Karolina. - Wypad do miasta planuję zawsze na sobotę, kiedy nie mam zajęć i traktuję to jako swoiste święto. Czasem kupuję zwykły podkoszulek, czasem koronkową bieliznę, czasem drogi kosmetyk. Nie kieruję się praktycznością ani zdrowym rozsądkiem. Przecież robię sobie prezent!<br>Zdaniem psychologów, powody, którymi kieruje się Karolina podczas swoich zakupów, są jak najbardziej uzasadnione, pod warunkiem jednak, że nie popada się w
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego