Typ tekstu: Książka
Autor: Kuczyński Waldemar
Tytuł: Burza nad Wiłą. Dziennik 1980-1981
Rok: 2002
Do torby oprócz rzeczy osobistych wrzuciłem "Po wielkim skoku", jeszcze w wydaniu NOW-ej, i Rocznik Statystyczny. Pomyślałem, że mogą się przydać w pracy i przy jakiejś pogadance dla strajkujących. Z rodziną pożegnałem się jak przed każdą podróżą. Halinie powiedziałem tylko, że wrócimy w chwale albo zasiedlimy na lata państwowe mamry, jeśli nie gorzej. Wsiadłem do taksówki. Ubecka mandarynka ruszyła za nami. A jednak!
Pod kasami biletowymi na Okęciu byli już wszyscy. Także Adam Kersten, który nas odprowadzał, ale nie mógł niestety widzieć, co się stało, gdy przechodziliśmy przez kontrolę biletów i bagaży. Sądził, że odlecieliśmy bez przeszkód. W różnych miejscach
Do torby oprócz rzeczy osobistych wrzuciłem "Po wielkim skoku", jeszcze w wydaniu NOW-ej, i Rocznik Statystyczny. Pomyślałem, że mogą się przydać w pracy i przy jakiejś pogadance dla strajkujących. Z rodziną pożegnałem się jak przed każdą podróżą. Halinie powiedziałem tylko, że wrócimy w chwale albo zasiedlimy na lata państwowe mamry, jeśli nie gorzej. Wsiadłem do taksówki. Ubecka mandarynka ruszyła za nami. A jednak!<br>Pod kasami biletowymi na Okęciu byli już wszyscy. Także Adam Kersten, który nas odprowadzał, ale nie mógł niestety widzieć, co się stało, gdy przechodziliśmy przez kontrolę biletów i bagaży. Sądził, że odlecieliśmy bez przeszkód. W różnych miejscach
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego