zatem nie w upojeniu ruchem, nie w wielości odbieranych fantazmatów, ale w próbie stabilizacji tych rozedrganych relacji, w próbie negocjowania z rzeczywistością pola wspólnego, pola, którego zmienność nie zagrażałaby istnieniu: w wyrywaniu rzeczywistości ("rzeczywistochy") z niebytu - po to, by ubezpieczała byt jednostkowy poety i istnienie indywidualne w ogóle.<br>Stąd ta mania zapisywania "wszystkiego", troska o byt i zabieganie o "wzajemność". W wierszu Prędko prędko! czytamy:<br><gap><br>Trzeba działać sprawnie, byle jednak nie za szybko:<br><gap><br>Prędko, prędko, ale bez niecierpliwości. W rytmie.</><br><br><div sex="m" type="mon"><br>inga iwasiów<br><br><tit>Poetyka i tempo</><br><br>Zbliżmy się do tekstu, pytając, jakie narzuca nam tempo? Miary metryczne, gatunki symulujące wypowiadanie, ustabilizowane konwencje