Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Almanach Humanistyczny "Bez wiedzy i zgody..."
Nr: 5
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1986
uznać, że czy jedna niewinna ofiara czy dziesiątki milionów, w problemie teodycei niczego to nie zmienia.
Za jednym i drugim ujęciem stoją jakieś racje, ale dla mnie są one niewystarczające. Uważam, iż wspomniana uwaga ks. Tischnera jest trafna, zaś brak problematyki "Bóg a historia" w książce "Religion" uważam za istotny mankament.
JS: Problem teodycei powinien wreszcie przestać być usprawiedliwianiem Pana Boga i powinien wreszcie zacząć być próbą opisywania tych ciemności jakie my wprowadzamy w nasze życie.
Zastanawiam się nad możliwością nierelatawistycznej interpretacji ostatniego zdania z książki Kołakowskiego. Zacznę od poglądu św. Tomasza - ja w każdym razie tak jego myśl rozumiem - że
uznać, że czy jedna niewinna ofiara czy dziesiątki milionów, w problemie teodycei niczego to nie zmienia.<br> Za jednym i drugim ujęciem stoją jakieś racje, ale dla mnie są one niewystarczające. Uważam, iż wspomniana uwaga ks. Tischnera jest trafna, zaś brak problematyki "Bóg a historia" w książce "Religion" uważam za istotny mankament.&lt;/&gt;<br> &lt;hi&gt;JS&lt;/hi&gt;: &lt;who3&gt;Problem teodycei powinien wreszcie przestać być usprawiedliwianiem Pana Boga i powinien wreszcie zacząć być próbą opisywania tych ciemności jakie my wprowadzamy w nasze życie.<br> Zastanawiam się nad możliwością nierelatawistycznej interpretacji ostatniego zdania z książki Kołakowskiego. Zacznę od poglądu św. Tomasza - ja w każdym razie tak jego myśl rozumiem - że
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego