oznacza, chciałby widocznie powrotu do sytuacji, gdy miłość była idealna, bo nieprawdziwa, wydumana. Niebożęta potrafili się dla niej zabijać jak jakiś Werter czy inny Romeo, ale nie umieli z nią żyć.<br>Tak samo jak z wolnością - w PRL-u wydawała się studentom taka piękna, a dziś wszyscy mówią, że ma mankamenty i być może się zdegenerowała.<br>Dość już miłości tragicznej, zakazanej, przeklętej, nieobecnej. Miłość nie może być idealna, ponieważ jest taka jak ci, którzy jej doświadczają, a my przecież ideałami nie jesteśmy. Miłość nareszcie może występować masowo. I z moich obserwacji wynika, że teraz ma cieplarniane warunki do rozwoju.<br><br>Może grozi