jakie to słowa szepnął książę, jakiego użył argumentu albo na co się powołał.<br>Ale trzeba było ujrzeć uśmiech Dziadka, który rozjaśnił calutkie pomarszczone jabłuszko jego twarzy, że stało się równie promienne jak rzeczywiste jabłko, królewski jonatan, które trzymał w dłoni.<br>Biograf apoteozujący może mieć pretensje o to jabłuszko zamiast rozpomienionego marsowego oblicza, ale w rzeczy samej to było takie nasze jabłuszko, ścięte mrozem, z pomarszczoną skórką, a wiecheć wąsów wyglądał jak kosmyki siana daremnie osłaniające je od mrozu.<br>W tejże chwili pojąłem, że oto dogadali się dwaj starzy Polacy.<br>Bez surm, frazesów, tromtadracji i wszelkich ceregieli.<br>Uśmiech pod siwym wąsem Dziadka