Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 6
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
boku swego ojca. Dzień był ponury, odwilż, wiał halny, który tak dziwnie współbrzmiał z góralską muzyką. Kiedy zadudniły kamienie spadające na wieko trumny, ja mu przysiągłem, że zdobędę medal...". (Andrzej Bachleda, Taki szary śnieg, opowiadanie Włodek). W tym samym czasie w Innsbrucku odbywał się slalom gigant, o starcie w którym marzył Włodzimierz Czarniak...
Wojciech Szatkowski, Muzeum Tatrzańskie



Doborowa trójka

We wtorek w minionym tygodniu, policjanci wracający wieczorem ze służby na parkingu przy ul. Kasprowicza, zauważyli dwóch młodych mężczyzn, którzy na ich widok rzucili się do ucieczki. Policjanci jednak byli szybsi. Niedługo później wyjaśnił się powód nerwowości młodzieńców. Kilka samochodów stojących na
boku swego ojca. Dzień był ponury, odwilż, wiał halny, który tak dziwnie współbrzmiał z góralską muzyką. Kiedy zadudniły kamienie spadające na wieko trumny, ja mu przysiągłem, że zdobędę medal...". (Andrzej Bachleda, Taki szary śnieg, opowiadanie Włodek). W tym samym czasie w Innsbrucku odbywał się slalom gigant, o starcie w którym marzył Włodzimierz Czarniak...<br>&lt;au&gt;Wojciech Szatkowski, Muzeum Tatrzańskie&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="art"&gt;<br><br>&lt;tit&gt;Doborowa trójka&lt;/tit&gt;<br><br>We wtorek w minionym tygodniu, policjanci wracający wieczorem ze służby na parkingu przy ul. Kasprowicza, zauważyli dwóch młodych mężczyzn, którzy na ich widok rzucili się do ucieczki. Policjanci jednak byli szybsi. Niedługo później wyjaśnił się powód nerwowości młodzieńców. Kilka samochodów stojących na
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego