obcięła.<pause> A on mówi, że on ma maszynkę, że on przyniesie z domu od siebie, no nie? Ja mówię, no to dobrze. A on mówi do mnie tak. A nie ostrzyżesz mnie, mówi, krzywo? Mówię, nie. <gap> to nasze spotkanie i w ogóle.</><br><who1>Aha.</><br><who2>Mówię, że nie. I wiesz, przyniósł <orig reg="tę">tą</> maszynkę i najpierw wujka ostrzygłam i później jego. No i strzygę go, strzygę, ja taka sympatyczna <gap> No i tak, wiesz, gadamy sobie, a on mówi do mnie, że co bym chciała za strzyżenie. Ja mówię, że nic. A on mnie pyta więc, jakiego szampana pijecie, białego czy czerwonego? A jest jakiś