Typ tekstu: Książka
Autor: Poświatowska Halina
Tytuł: Opowieść dla przyjaciela
Rok wydania: 1990
Rok powstania: 1967
mojej ręki, a potem zbadał także mojego męża. Przez cały czas nic nie mówił i jego skupienie udzieliło nam się, staliśmy przed nim bez słowa.
Siedział poza biurkiem ze swymi nieużytecznymi kikutami nóg i patrzył na nas przezroczystymi oczyma. Wreszcie przemówił: - Po coście się pobrali? - Bo się kochamy - odpowiedział mój mąż.
- Widzę - w głosie lekarza zabrzmiała nuta rozdrażnienia - ale te dwa serca razem to samobójstwo, osobno może mielibyście jakieś szanse, razem nie.
- Nigdy nie można nic przewidzieć, panie doktorze - zaczął mój mąż - czasem cegła...
- Tak, wiem - uciął lekarz - ale jeśli cegła nie spadnie, wy macie pierwszeństwo.
- Chodźmy - pociągnęłam męża w stronę
mojej ręki, a potem zbadał także mojego męża. Przez cały czas nic nie mówił i jego skupienie udzieliło nam się, staliśmy przed nim bez słowa.<br>Siedział poza biurkiem ze swymi nieużytecznymi kikutami nóg i patrzył na nas przezroczystymi oczyma. Wreszcie przemówił: - Po coście się pobrali? - Bo się kochamy - odpowiedział mój mąż.<br>- Widzę - w głosie lekarza zabrzmiała nuta rozdrażnienia - ale te dwa serca razem to samobójstwo, osobno może mielibyście jakieś szanse, razem nie.<br>- Nigdy nie można nic przewidzieć, panie doktorze - zaczął mój mąż - czasem cegła...<br>&lt;page nr=67&gt; - Tak, wiem - uciął lekarz - ale jeśli cegła nie spadnie, wy macie pierwszeństwo.<br>- Chodźmy - pociągnęłam męża w stronę
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego