Typ tekstu: Książka
Autor: Krystian Lupa
Tytuł: Podglądania
Rok: 2003
tym samym czasie Piotr też zaczął sprzyjać akcji... Nagle zaczął się dąsać, nagle popadł w histerię, w jakiś niezrozumiały kaprys, w niezrozumiałą frustrację, depresję... Przestał mnie słuchać, zajął się czymś niewiadomym, jakimś osobliwym rozkojarzeniem, jakimś osobliwym rozkładem... Poszedłem znowu do pokoju Piotra na konferencję... Nie chciał zagłębić się w ten mechanizm, odrzucił definitywnie i bezapelacyjnie... Odrzucił na każdym poziomie... od samego początku, od korzeni, z których zaczęła się rozmowa o carycy Katarzynie... a przecież już w tym momencie, kiedy zacząłem mówić o carycy Katarzynie... Piotr zareagował niechęcią... Może już w tym momencie intuicja zaczęła mu podpowiadać zagrożenie... Jeszcze nawet nie wiedział
tym samym czasie Piotr też zaczął sprzyjać akcji... Nagle zaczął się dąsać, nagle popadł w histerię, w jakiś niezrozumiały kaprys, w niezrozumiałą frustrację, depresję... Przestał mnie słuchać, zajął się czymś niewiadomym, jakimś osobliwym rozkojarzeniem, jakimś osobliwym rozkładem... Poszedłem znowu do pokoju Piotra na konferencję... Nie chciał zagłębić się w ten mechanizm, odrzucił definitywnie i bezapelacyjnie... Odrzucił na każdym poziomie... od samego początku, od korzeni, z których zaczęła się rozmowa o carycy Katarzynie... a przecież już w tym momencie, kiedy zacząłem mówić o carycy Katarzynie... Piotr zareagował niechęcią... Może już w tym momencie intuicja zaczęła mu podpowiadać zagrożenie... Jeszcze nawet nie wiedział
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego