Typ tekstu: Książka
Autor: Dukaj Jacek
Tytuł: Czarne oceany
Rok: 2004
postępujące RNAdycje (uodporniające na coraz zjadliwsze wersje broni B i C, optymalizujące fizjologię i podnoszące progi wydolnościowe) oraz nanocyborgizacje na poziomie komórkowym. Oczywiście, jak cały projekt Most, zaczęło się to od wszczepek i przyłączy neuronalnych. Ale wdrożeń tajnych nie hamowały bariery prawne, sztuczne ograniczenia konwencji, i rychło pojawiły się w mediach relacje o chińskich Cieniach. Wyszło wtedy na jaw, że i my nie zasypialiśmy gruszek w popiele. Wkrótce pierwsi Cienie zaczęli opuszczać szeregi armii, gdy kończyły się im kontrakty, i ich nadludzkie zdolności szeroko rozreklamowali ich nowi pracodawcy, głównie korporacje jurydyczne, werbujące Cieni do swych prywatnych policji. To bez wątpienia robiło
postępujące <orig>RNAdycje</> (uodporniające na coraz zjadliwsze wersje broni B i C, optymalizujące fizjologię i podnoszące progi wydolnościowe) oraz nanocyborgizacje na poziomie komórkowym. Oczywiście, jak cały projekt Most, zaczęło się to od wszczepek i przyłączy neuronalnych. Ale wdrożeń tajnych nie hamowały bariery prawne, sztuczne ograniczenia konwencji, i rychło pojawiły się w mediach relacje o chińskich Cieniach. Wyszło wtedy na jaw, że i my nie zasypialiśmy gruszek w popiele. Wkrótce pierwsi Cienie zaczęli opuszczać szeregi armii, gdy kończyły się im kontrakty, i ich nadludzkie zdolności szeroko rozreklamowali ich nowi pracodawcy, głównie korporacje jurydyczne, werbujące Cieni do swych prywatnych policji. To bez wątpienia robiło
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego