Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Życie Warszawy
Nr: 30.11
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2001
break dance, miasto, ulica... Na pewno to dzięki temu zacząłem grzebać w tej muzyce. * Chodziło mi raczej o relację z dzisiejszą kulturą "ławkową"? Ławka, podwórka... to są mogą być bardzo fajne rzeczy. Dla tych młodych ludzi jest to często jedyny sposób, żeby coś powiedzieć i jednocześnie dotrzeć z tym do mediów. Mnie osobiście brakuje w tym trochę nieprzewidywalności i indywidualnego spojrzenia na ulicę - oni niestety zazwyczaj ujmują temat bardzo schematycznie. Chociaż mogę się mylić, bo ja nie jestem i nigdy nie byłem facetem z ulicy. * Większość utworów z "Na wylot" rzeczywiście prześwietla Cię na wylot. Jawisz się w nich "rozmytym" neurotykiem
break dance, miasto, ulica... Na pewno to dzięki temu zacząłem grzebać w tej muzyce. * Chodziło mi raczej o relację z dzisiejszą kulturą "ławkową"? Ławka, podwórka... to są mogą być bardzo fajne rzeczy. Dla tych młodych ludzi jest to często jedyny sposób, żeby coś powiedzieć i jednocześnie dotrzeć z tym do mediów. Mnie osobiście brakuje w tym trochę nieprzewidywalności i indywidualnego spojrzenia na ulicę - oni niestety zazwyczaj ujmują temat bardzo schematycznie. Chociaż mogę się mylić, bo ja nie jestem i nigdy nie byłem facetem z ulicy. * Większość utworów z "Na wylot" rzeczywiście prześwietla Cię na wylot. Jawisz się w nich "rozmytym" neurotykiem
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego