Typ tekstu: Książka
Autor: Sapkowski Andrzej
Tytuł: Chrzest ognia
Rok: 2001
Zamknij się, bardzo cię proszę.
- Uważasz inaczej? - uniósł się poeta. - Chciałbyś jej zakazać albo...
- Zamknij się, do cholery, bo nie ręczę za siebie! Regis, ty, jak mi się zdaje, przeprowadzasz wśród nas coś w rodzaju plebiscytu. Po co? To ty jesteś medykiem. Środek, o który ona prosi... Tak, środek, słowo medykament jakoś mi nie leży... Tylko ty możesz jej ten środek przyrządzić i dać. I zrobisz to, gdy poprosi ponownie. Nie odmówisz.
- Środek już przyrządziłem - Regis pokazał wszystkim maleńką buteleczkę z ciemnego szkła. - Jeśli poprosi ponownie, nie odmówię. Jeśli poprosi ponownie.
- O co więc chodzi? O naszą jednomyślność? O powszechną akceptację
Zamknij się, bardzo cię proszę. <br>- Uważasz inaczej? - uniósł się poeta. - Chciałbyś jej zakazać albo...<br>- Zamknij się, do cholery, bo nie ręczę za siebie! Regis, ty, jak mi się zdaje, przeprowadzasz wśród nas coś w rodzaju plebiscytu. Po co? To ty jesteś medykiem. Środek, o który ona prosi... Tak, środek, słowo medykament jakoś mi nie leży... Tylko ty możesz jej ten środek przyrządzić i dać. I zrobisz to, gdy poprosi ponownie. Nie odmówisz. <br>- Środek już przyrządziłem - Regis pokazał wszystkim maleńką buteleczkę z ciemnego szkła. - Jeśli poprosi ponownie, nie odmówię. Jeśli poprosi ponownie.<br>- O co więc chodzi? O naszą jednomyślność? O powszechną akceptację
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego