minut po tym telefonie do polskiej ambasady zadzwonił poszukiwany wcześniej lekarz. Zapewnił, że &lt;name type="person"&gt;Kulczyk&lt;/&gt; jednak leży (w pokoju 825) i że na drugi dzień zostanie wypisany.<br>&lt;au&gt;&lt;gap&gt; z Londynu &lt;gap&gt;&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="news" sub="home" sex="mf"&gt;<br><br>&lt;tit&gt;&lt;name type="person"&gt;Andrzej Kuna&lt;/&gt; przed komisją śledczą&lt;/&gt;<br><br>&lt;tit&gt;Czy &lt;name type="person"&gt;Jan Kulczyk&lt;/&gt; wiedział, że spotka się z rosyjskim szpiegiem&lt;/&gt;<br><br>&lt;tit&gt;&lt;name type="person"&gt;Wowa&lt;/&gt; czy &lt;name type="person"&gt;Ałganow&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br><br>&lt;intro&gt;&lt;name type="person"&gt;Andrzej Kuna&lt;/&gt; (na zdjęciu) miał nadzieję, że wraz z &lt;name type="person"&gt;Aleksandrem Żaglem&lt;/&gt; zarobią na interesie z &lt;name type="person"&gt;Ałganowem&lt;/&gt; i &lt;name type="person"&gt;Kulczykiem&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br><br>FOT. ANDRZEJ WIKTOR<br><br>Czy &lt;name type="person"&gt;Jan Kulczyk&lt;/&gt; miał świadomość, z kim się spotyka w &lt;name type="place"&gt;Wiedniu&lt;/&gt;? - Mam wrażenie, że tak - wyznał dociskany przez sejmową komisję śledczą biznesmen &lt;name type="person"&gt;Andrzej Kuna&lt;/&gt;.<br>&lt;name type="person"&gt;Kuna&lt;/&gt; to wieloletni wspólnik &lt;name type="person"&gt;Aleksandra Żagla&lt;/&gt;. Obaj wprowadzali na polski rynek