Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Detektyw
Nr: 1 (149)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
kilka metrów w głąb sąsiedniego podwórka.
Jesienią 1945 roku Stanisław Sz. wrócił, na razie sam, do swojej rodzinnej wioski. Peerelowska "władza ludowa" utrzymała w mocy sowiecką parcelację dworskiej ziemi i były sołtys Sz. miał teraz za sąsiada Antoniego W. Pan Stanisław od razu zauważył, że ubył mu kawałek podwórka, ale miał na głowie ważniejsze sprawy niż dochodzenie swego. Szukał rodziny, która została ze wsi zabrana w komplecie, ale na stacji kolejowej w Baranowiczach rozdzielona. Stanisław Sz. nie miał odtąd pojęcia, co się dzieje z żoną i trójką dzieci, toteż szukał ich teraz jak potrafił i na ile pozwalały w tym czasie
kilka metrów w głąb sąsiedniego podwórka.<br>Jesienią 1945 roku Stanisław Sz. wrócił, na razie sam, do swojej rodzinnej wioski. Peerelowska "władza ludowa" utrzymała w mocy sowiecką parcelację dworskiej ziemi i były sołtys Sz. miał teraz za sąsiada Antoniego W. Pan Stanisław od razu zauważył, że ubył mu kawałek podwórka, ale miał na głowie ważniejsze sprawy niż dochodzenie swego. Szukał rodziny, która została ze wsi zabrana w komplecie, ale na stacji kolejowej w Baranowiczach rozdzielona. Stanisław Sz. nie miał odtąd pojęcia, co się dzieje z żoną i trójką dzieci, toteż szukał ich teraz jak potrafił i na ile pozwalały w tym czasie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego