Typ tekstu: Książka
Autor: Sapkowski Andrzej
Tytuł: Narrenturm
Rok wydania: 2003
Rok powstania: 2002
złodziei i bękartów taić w Kromolinie, to mnie popamiętacie.
- Znaną jest rzeczą - ciągnął Czirne, nic sobie nie robiąc z rosnącego wśród rycerzy pogwaru - że bękarty Aulock i Stork są na żołdzie Sterczów, braci Wolfhera i Morolda, takich samych bękartów i szubrawców. Z tymi mam dawne sprawy, ale teraz przebrała się miarka. Pokaże się z Walonami prawda, to kiszki ze Sterczów wypuszczę. A za jednym obrotem i z tych, co ich kryć zamyślą.
- I jeszcze rzecz jedna, na sam koniec. Ale rzecz to nie najmniej ważna, więc uszu nadstawcie. Ktoś ostatnimi czasy sielnie się na kupców zawziął. Co i rusz jakiegoś mercatora
złodziei i bękartów taić w Kromolinie, to mnie popamiętacie.<br>- Znaną jest rzeczą - ciągnął Czirne, nic sobie nie robiąc z rosnącego wśród rycerzy pogwaru - że bękarty Aulock i Stork są na żołdzie Sterczów, braci Wolfhera i Morolda, takich samych bękartów i szubrawców. Z tymi mam dawne sprawy, ale teraz przebrała się miarka. Pokaże się z Walonami prawda, to kiszki ze Sterczów wypuszczę. A za jednym obrotem i z tych, co ich kryć zamyślą.<br>- I jeszcze rzecz jedna, na sam koniec. Ale rzecz to nie najmniej ważna, więc uszu nadstawcie. Ktoś ostatnimi czasy sielnie się na kupców zawziął. Co i rusz jakiegoś mercatora
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego