Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 36
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
artysty Stanisława Szafrana.
Ostre zielenie, żółcie, nasycone błękity, czerwienie, fiolety - kontrastowo zestawione barwy niemal krzyczą z obrazu. To pierwsze wrażenie, jakie odnosi się, patrząc na prace Stanisława Szafrana. Potem jednak wyłania się z nich świat zgoła inny - pełny harmonii, uporządkowania, pogody. Ulubionym tematem Stanisława Szafrana jest pejzaż - fragmenty łąk, lasu, miejskich uliczek, wiejskich kościółków. To one stają się polem eksperymentów malarskich artysty.
Pejzaż najczęściej kojarzy się nam ze statyką. Nic bardziej mylnego. Przekonuje nas o tym Stanisław Szafran. Chaotyczne i ostre z pozoru zestawienia barw służą budowie precyzyjnego zapisu ulotnej chwili. Świat zmienia się przecież z każdym powiewem wiatru, cieniem obłoku
artysty Stanisława Szafrana.<br>Ostre zielenie, żółcie, nasycone błękity, czerwienie, fiolety - kontrastowo zestawione barwy niemal krzyczą z obrazu. To pierwsze wrażenie, jakie odnosi się, patrząc na prace Stanisława Szafrana. Potem jednak wyłania się z nich świat zgoła inny - pełny harmonii, uporządkowania, pogody. Ulubionym tematem Stanisława Szafrana jest pejzaż - fragmenty łąk, lasu, miejskich uliczek, wiejskich kościółków. To one stają się polem eksperymentów malarskich artysty.<br>Pejzaż najczęściej kojarzy się nam ze statyką. Nic bardziej mylnego. Przekonuje nas o tym Stanisław Szafran. Chaotyczne i ostre z pozoru zestawienia barw służą budowie precyzyjnego zapisu ulotnej chwili. Świat zmienia się przecież z każdym powiewem wiatru, cieniem obłoku
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego