szaleństwo, fala gorąca, która zalewała mnie na jego widok - tak o początku znajomości z Rafałem opowiada 22-letnia Marysia. - Po prostu czułam, jak hormony biorą mnie w swoje posiadanie, jak ulegam pożądaniu, zatapiam się w nim. Nie mogłam spać, nie mogłam jeść, chodziłam po ścianach. Czułam się jak na filmie, miękły mi kolana, gdy słyszałam jego głos, roztapiałam się pod dotykiem jego palców. Tak było przez pierwszy tydzień. Potem mi nagle przeszło. Ale nie chciałam wrócić do normalności, dlatego dalej udawałam, że nadal doprowadza mnie do szaleństwa. Zachowywaliśmy się jak para wariatów, kochaliśmy w bramach i na strychach, przerobiliśmy wszystkie numery