Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Twórczość
Nr: 11
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1968
nieprawdziwe.
Pozostawmy więc w owych mrocznych limbach proces kształtowania się i narastania najpiękniejszego poematu naszej literatury. Należy tylko - i trzeba koniecznie - zasygnalizować, że do tygla twórczego Mickiewicza weszły wrażenia z politycznej podróży w Poznańskie, sielskie, dworkowe, staropolskie, miejscowe plotki, gawędy, opowiadania, pejzaż, styl życia, ludzkie sylwetki, a śpiewny język litewski mieszał się tu z twardym, trochę surowym językiem staropolskim, tworząc "likwor wyborny", jeszcze lepszy niż ten, który zdaniem pana Zagłoby wytwarzała krew szlachecka pomieszana z miodem...
Ach! Gdybyż to był wiedział później, o ileż później, generał Morawski, który uważał Pana Tadeusza za poemat piękny, ale nie polski, lecz litewski, dopatrując się
nieprawdziwe.<br> Pozostawmy więc w owych mrocznych limbach proces kształtowania się i narastania najpiękniejszego poematu naszej literatury. Należy tylko - i trzeba koniecznie - zasygnalizować, że do tygla twórczego Mickiewicza weszły wrażenia z politycznej podróży w Poznańskie, sielskie, dworkowe, staropolskie, miejscowe plotki, gawędy, opowiadania, pejzaż, styl życia, ludzkie sylwetki, a śpiewny język litewski mieszał się tu z twardym, trochę surowym językiem staropolskim, tworząc "likwor wyborny", jeszcze lepszy niż ten, który zdaniem pana Zagłoby wytwarzała krew szlachecka pomieszana z miodem... &lt;page nr=23&gt;<br>Ach! Gdybyż to był wiedział później, o ileż później, generał Morawski, który uważał &lt;name type="tit"&gt;Pana Tadeusza&lt;/&gt; za poemat piękny, ale nie polski, lecz litewski, dopatrując się
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego