niego, tak?", domyśliłem się. Byłem tak zły, że odszedłem. Potem żałowałem, szukałem jej na tym dworcu - na próżno.</><br><who3>Widywaliście się jeszcze potem?</><br><who4>- Po tamtym spotkaniu poprosiłem ją, by przez tych parę dni nie kochała się z tamtym. Zgodziła się, ale gdy zapytałem, okazało się, że słowa nie dotrzymała. Gdy już mieszkałem w Warszawie, wpadła do mnie przejazdem. Nie umiałem być zimny jak lód. Poszliśmy do łóżka. Postanowiliśmy jednak, że nie będziemy sobie niczego obiecywać. Już nie umiałbym jej zaufać.</><br><who3>Miałeś potem inne kobiety?</><br><who4>- Tak, ale potem tak bałem się odrzucenia, że sam zacząłem odrzucać. Tak jest do dziś.</><br><gap><au>BOŻENA CHODYNIECKA</></><br><br><div type="art" sub="home"><tit>Raper