Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Fakt
Nr: 02.14 (39)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
niego, tak?", domyśliłem się. Byłem tak zły, że odszedłem. Potem żałowałem, szukałem jej na tym dworcu - na próżno.
Widywaliście się jeszcze potem?
- Po tamtym spotkaniu poprosiłem ją, by przez tych parę dni nie kochała się z tamtym. Zgodziła się, ale gdy zapytałem, okazało się, że słowa nie dotrzymała. Gdy już mieszkałem w Warszawie, wpadła do mnie przejazdem. Nie umiałem być zimny jak lód. Poszliśmy do łóżka. Postanowiliśmy jednak, że nie będziemy sobie niczego obiecywać. Już nie umiałbym jej zaufać.
Miałeś potem inne kobiety?
- Tak, ale potem tak bałem się odrzucenia, że sam zacząłem odrzucać. Tak jest do dziś.
BOŻENA CHODYNIECKA

Raper
niego, tak?", domyśliłem się. Byłem tak zły, że odszedłem. Potem żałowałem, szukałem jej na tym dworcu - na próżno.&lt;/&gt;<br>&lt;who3&gt;Widywaliście się jeszcze potem?&lt;/&gt;<br>&lt;who4&gt;- Po tamtym spotkaniu poprosiłem ją, by przez tych parę dni nie kochała się z tamtym. Zgodziła się, ale gdy zapytałem, okazało się, że słowa nie dotrzymała. Gdy już mieszkałem w Warszawie, wpadła do mnie przejazdem. Nie umiałem być zimny jak lód. Poszliśmy do łóżka. Postanowiliśmy jednak, że nie będziemy sobie niczego obiecywać. Już nie umiałbym jej zaufać.&lt;/&gt;<br>&lt;who3&gt;Miałeś potem inne kobiety?&lt;/&gt;<br>&lt;who4&gt;- Tak, ale potem tak bałem się odrzucenia, że sam zacząłem odrzucać. Tak jest do dziś.&lt;/&gt;<br>&lt;gap&gt;&lt;au&gt;BOŻENA CHODYNIECKA&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="art" sub="home"&gt;&lt;tit&gt;Raper
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego