rzuca jałmużnę, kłóci się z Bogiem i uważa się za kogoś lepszego od innych. Majaczy już wprawdzie z głodu, dotyka go delirium, lecz ani przez chwilę nie upada na duchu. Przeciwnie - uważa się za swego rodzaju zwycięzcę i nigdy się nie skarży. Dość irytująca postać - również na scenie. Oskar Hamerski miota się i krzyczy, żąda uwagi i szacunku, bezczelność przeplata z zarozumialstwem i przemądrzałością, nawet usiłuje uwieść piękną kobietę, wślizgnąwszy się do jej domu. Ta erotyczna scena doskonale odsłania jego żałosną kondycję: trzęsące się ręce, nieskoordynowane ruchy, łapczywość wygłodzonego, który nie umie już spożywać. To groteskowe i żałosne, jak groteskowy i