swego chodu do możliwości pokazania się psa w swobodnym kroku lub truchcie.<br>Aby pokaz odbył się swobodnie, spontanicznie, ba, radośnie, ze zwierzęcia musi emanować pogoda, pewność siebie, spokój, zrównoważenie i dowód, że pies ma do czynienia ze swoim przyjacielem. Nie mają zatem szans wystawcy, którzy prowadzą psy stłamszone, zastraszone, którymi miotają lub je szarpią. Wystawcy, którzy nadeptują na palce psa, aby daleko odstawiał łapę, wystawcy, którzy szczotką do czesania uderzają psa, aby wymóc lepsze trzymanie głowy. Nie mają szans paniusie, które bezlitośnie ciągną psa za ogon, lub wieszają na ringówkach.<br>Pilnujmy aby podczas biegu nadmiar smyczy nie plątał się przy psie