zapomniany typ opowieści, jaki jednak za sprawą niektórych pisarzy postmodernistycznych doczekał się rehabilitacji w najnowszej prozie.<br>Dla postmodernistów fabulacja stanowi dogodne narzędzie kompromitacji konwencji przedstawiania, właściwych dla wszelkich odmian weryzmu: jej morał jest najczęściej anty-morałem (morałem "na opak" lub stwierdzeniem niemożliwości jego postawienia), jej humor i ironia służą parodii mitograficznej paraboli, zorientowanej na wskazanie "esencjonalnego" wzorca ludzkiej kondycji (jeśli fabulacja wprowadza na scenę Everymana, to po to, by poddać prześmiewczej krytyce topos np. pielgrzyma, wygnańca, outsidera). Z realizacją krytycznego programu łączy się tu nawiązanie do tradycji takich przedrealistycznych form narracyjnych, jak pikareska, powiastka filozoficzna czy ironiczna, "autotematyczne" fabulae (odwoływanie się