Pewnie już nigdy nie pozbędę się tego dziwnego przekonania, któremu<br>nawet pamięć moja przeczy, że do tej wsi, rodzinnej przecież, w której<br>dzieciństwo swoje spędziłem, młodość, a mogę już chyba powiedzieć, że i<br>całe życie, przybyłem skądś z dalekiego świata, a było to w dniu, kiedy<br>przywiózł mnie ojciec z nauki w mieście; to był jedyny, jak dotąd,<br>powrót w moim życiu, dlatego do tej pory czas tego dnia nie zamglił.<br>Chociaż z miasta do wsi