Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Przekrój
Nr: 2918
Miejsce wydania: Kraków
Rok: 2001
Piliśmy tam często, ale częściej w knajpie "Pod Kielichem", do której szliśmy z własnym żarciem albo choćby z jajkiem na twardo, albo w "Barze pod Riwierą", gdzie się schodziły menele. Bo w Sopocie piło się nawet, gdy premiera spektaklu była w teatrze w Gdańsku. Którejś nocy po spektaklu moja koleżanka moczyła opuchnięte stopy w garnku, w którym bufetowa teatru Michasia gotowała zwykle parówki.
- Kiedyś gościł tu Iredyński z dziewczyną i tak się spił, że nazajutrz nie miał ani na wódkę, ani na powrót do Warszawy. Ze strachu pożyczyłam dla niego pieniądze od znajomej, bo zagroził, że zostanie u mnie z dziewczyną
Piliśmy tam często, ale częściej w knajpie &lt;name type="place"&gt;"Pod Kielichem"&lt;/&gt;, do której szliśmy z własnym żarciem albo choćby z jajkiem na twardo, albo w &lt;name type="place"&gt;"Barze pod Riwierą"&lt;/&gt;, gdzie się schodziły menele. Bo w Sopocie piło się nawet, gdy premiera spektaklu była w teatrze w Gdańsku. Którejś nocy po spektaklu moja koleżanka moczyła opuchnięte stopy w garnku, w którym bufetowa teatru Michasia gotowała zwykle parówki.<br>- Kiedyś gościł tu Iredyński z dziewczyną i tak się spił, że nazajutrz nie miał ani na wódkę, ani na powrót do Warszawy. Ze strachu pożyczyłam dla niego pieniądze od znajomej, bo zagroził, że zostanie u mnie z dziewczyną
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego