nie pozbawionym sprzeczności wewnętrznych pomysłem, obliczonym na dokonanie radykalnej reformy systemu ekonomicznego. Niewielkie miał on szansę powodzenia, co sami autorzy w pewnej mierze przyznawali, pisząc, iż <hi>nie ma wcale pewności, że rynek kapitałowy jest w ogóle możliwy w gospodarce socjalistycznej zdefiniowanej jako system, w którym przedsiębiorstwa państwowe dominują</>. Cała koncepcja modelowa była najwidoczniej oparta na założeniu, iż gdyby można było wbudować rynek kapitałowy do systemu gospodarki socjalistycznej, usprawniło by to ten system wydatnie, a co do stron negatywnych, miałaby nad tym pieczę polityka makroekonomiczna państwa w dziedzinie monetarnej i fiskalnej, a zmierzająca w szczególności do pełnego zatrudnienia. Pozwolę sobie nadmienić, że