pozostają bliskie propozycjom interpretacyjnym wypracowanym poza nurtem postmodernizmu, uwzględniając uproszczenia i generalizacje zawarte w tradycji określanej mianem "moderny". Metodologicznym nieporozumieniem byłoby jednak wprowadzanie na ich miejsce nowych uproszczeń i generalizacji zawierających apoteozę postmoderny. Zasadniczy problem wychodzi więc daleko poza pytanie o możliwość wypracowania kompromisowych ujęć łączących istotę chrześcijaństwa z krytyką moderny. <name type="person">Gregory Baum</> twierdzi, że gdy usiłował przybliżyć idee postmodernizmu swym współpracownikom, poinformowano go, iż idee te pozostają zbiorem czysto akademickich kwestii pozbawionych odniesienia do praktycznych zagadnień niesionych przez życie. Problem w tym, iż najczęściej są to akademickie kwestie sprzed półwiecza. Przed laty pasjonowały one społeczność naukową pytającą o granice racjonalności