W szumnym i buńczucznym okresie bakińskim swego <page nr=337> niedługiego życia, w tak zwanej "młodości" swej, która "taką jest rzeźbiarką, iż wyrzeźbia żywot cały" - niemało się tych zasad nasłuchał. Żył nimi nie tylko umysłowo i uczuciowo, lecz niejako fizycznie, w sposób stadowy, koleżeński, towarzyski i snobistyczny. Zasady te były w jego świecie modne. Któż w kółku bakińskich koleżków mógłby się był przyznawać do patriotyzmu rosyjskiego, mocarstwowego, przedwojennego, carskiego? Byłby to <orig>czarnoseciniec</>, chuligan, karierowicz, drab, zbir.<br>Polskiego patriotyzmu Cezary wówczas nie odczuwał. Były to dlań wówczas ckliwe uczucia matki reakcjonistki, katoliczki, tęskniącej i chlipiącej zarówno z reumatyzmu, jak z racji braku owej Polski. Polska