Typ tekstu: Książka
Autor: Dawid Bieńkowski
Tytuł: Nic
Rok: 2005
że nikt ani nic mnie do tego nie zmusza, jest najwspanialsza i czuję się z tym szczęśliwa. Niesamowite. Łzy płyną mi po policzkach. Sorry, wiem, że to obciach, ale tak się jakoś dzieje... Czy jeszcze tydzień temu przypuszczałabym, że będę płakać nad klawiaturą?
Chcę was wszystkie zaprosić na forum, żebyśmy mogły się nagadać. Z pewnością niejedna z was jest, była czy będzie w takiej sytuacji. Każda sobie myśli: czy to możliwe, że będę matką? I takie pytanie może dawać doła...
A ja będę żyła tak jak dawniej, i z dzieckiem wszystko będzie po staremu. Będę mogła małemu wszystko pokazywać... Otwiera się
że nikt ani nic mnie do tego nie zmusza, jest najwspanialsza i czuję się z tym szczęśliwa. Niesamowite. Łzy płyną mi po policzkach. Sorry, wiem, że to obciach, ale tak się jakoś dzieje... Czy jeszcze tydzień temu przypuszczałabym, że będę płakać nad klawiaturą? <br>Chcę was wszystkie zaprosić na forum, żebyśmy mogły się nagadać. Z pewnością niejedna z was jest, była czy będzie w takiej sytuacji. Każda sobie myśli: czy to możliwe, że będę matką? I takie pytanie może dawać doła... <br>A ja będę żyła tak jak dawniej, i z dzieckiem wszystko będzie po staremu. Będę mogła małemu wszystko pokazywać... Otwiera się
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego