zrobił piekło, scenę zazdrości, wykopał rywala... Może ona nie chce kochać tego faceta, woli Roja, męczy się, a ryki Edka rozgłosiłyby tajemnicę, Roj dowiedziałby się, zaczął przebaczać... Ewentualnie uparłby się, że się usunie, a ona zostałaby na pastwę nie chcianych uczuć...<br>- Nie wierzę w takie uczucia, dla których się popełnia morderstwa - powiedziała Alicja gniewnie. - Zawracanie głowy! To było dobre w zeszłym wieku!<br>- W kwestii uczuć od tysiącleci nic się nie zmieniło - odparłam niechętnie. - Ty zawsze byłaś taka nieludzko zracjonalizowana. Nie masz emocjonalnego podejścia do płci. A Ewa ma. Ja też mam. Nie jestem pewna, ale możliwe, że też mogłabym na tym