Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Detektyw
Nr: 2 (150)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
liczne zastrzeżenia, że jest nienaukowa, a nawet "niepoważna", bo oparta na "tajemnych siłach" i "czarach".
Wprawdzie ani długotrwałe śledztwo policyjne, ani późniejszy proces sądowy nie wyjaśniły dokładnego przebiegu wydarzeń, to nie ulegało wątpliwości, że zabójca przyznał się do czynów, które rzeczywiście popełnił. Sąd w pierwszej instancji uznał go winnym podwójnego morderstwa pierwszego stopnia i skazał na karę śmierci.

Trzydzieści lat wcześniej

Pierwszą próbę zastosowania seansu hipnotycznego do wydobycia zeznań od podejrzanego o dokonanie zabójstwa podjął w 1929 roku w Nowym Jorku prokurator Alexander Haigan. Sprawa dotyczyła tajemniczej śmierci małżeństwa Berensonów i ich młodszego syna, który jako jedyny ocalał z masakry. Początkowo
liczne zastrzeżenia, że jest nienaukowa, a nawet &lt;q&gt;&lt;transl&gt;"niepoważna"&lt;/&gt;&lt;/&gt;, bo oparta na &lt;q&gt;&lt;transl&gt;"tajemnych siłach"&lt;/&gt;&lt;/&gt; i &lt;q&gt;&lt;transl&gt;"czarach"&lt;/&gt;&lt;/&gt;.&lt;/&gt;<br>Wprawdzie ani długotrwałe śledztwo policyjne, ani późniejszy proces sądowy nie wyjaśniły dokładnego przebiegu wydarzeń, to nie ulegało wątpliwości, że zabójca przyznał się do czynów, które rzeczywiście popełnił. Sąd w pierwszej instancji uznał go winnym podwójnego morderstwa pierwszego stopnia i skazał na karę śmierci.<br><br>&lt;tit&gt;Trzydzieści lat wcześniej&lt;/&gt;<br><br>Pierwszą próbę zastosowania seansu hipnotycznego do wydobycia zeznań od podejrzanego o dokonanie zabójstwa podjął w 1929 roku w Nowym Jorku prokurator Alexander Haigan. Sprawa dotyczyła tajemniczej śmierci małżeństwa Berensonów i ich młodszego syna, który jako jedyny ocalał z masakry. Początkowo
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego