Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Ozon
Nr: 9
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2005
represji wobec opozycji. - Zatrzymano mnie, byłam śledzona, musiałam uciekać - opowiada. Jej kolega Nguyen Thanh Binh, robotnik z Hanoi, po pobiciu i zatrzymaniu przez milicję za krytykę lokalnej władzy też nie miał czego szukać w Wietnamie. W Polsce rozmowy z wietnamskimi działaczami, lektura czasopism przekonały go, że kiedyś porywał się z motyką na słońce. - Walka w pojedynkę, w małych grupkach nie ma sensu - mówi.

Krzysztoń i jego koledzy pomagają takim ludziom jak Ngo Thi Lan i Nguyen Thanh Binh w załatwieniu tłumacza, napisaniu podania, zredagowaniu gazetki, czasem przechowują ich u dobrych ludzi. Nagłaśniają sytuację uchodźców, gdzie się tylko da. To dzięki nim
represji wobec opozycji. - Zatrzymano mnie, byłam śledzona, musiałam uciekać - opowiada. Jej kolega Nguyen Thanh Binh, robotnik z Hanoi, po pobiciu i zatrzymaniu przez milicję za krytykę lokalnej władzy też nie miał czego szukać w Wietnamie. W Polsce rozmowy z wietnamskimi działaczami, lektura czasopism przekonały go, że kiedyś porywał się z motyką na słońce. - Walka w pojedynkę, w małych grupkach nie ma sensu - mówi. <br><br>Krzysztoń i jego koledzy pomagają takim ludziom jak Ngo Thi Lan i Nguyen Thanh Binh w załatwieniu tłumacza, napisaniu podania, zredagowaniu gazetki, czasem przechowują ich u dobrych ludzi. Nagłaśniają sytuację uchodźców, gdzie się tylko da. To dzięki nim
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego